Bohaterska postawa górnika z KRG Rudna G-7

Kopalnia to wyjątkowo wymagające miejsce pracy. Codziennie górnicy zmagają się z trudnymi warunkami – od zagrożenia tąpnięciami, przez spadające nawisy skalne i wysokie temperatury, aż po nieprzewidywalne sytuacje związane ze zdrowiem i bezpieczeństwem. Nie na wszystko można się przygotować, ale są chwile, w których człowiek zostaje wystawiony na próbę i to właśnie jego reakcja decyduje o losie drugiego człowieka.

Do tak dramatycznej sytuacji doszło w minioną środę na pierwszej zmianie w KRG Rudna G-7. Jeden z górników nagle stracił przytomność. Natychmiast przewieziono go do jednej z komór, gdzie pomoc nadeszła ze strony Krzysztofa Markiewicza. To właśnie on rozpoczął akcję ratunkową, podejmując masaż serca i walcząc o życie kolegi. Poszkodowany odzyskał świadomość, ale jego stan wciąż był bardzo poważny.

Akcja ratownicza trwała jeszcze długo – mężczyznę przewieziono do innej komory, a reanimacja zajęła około półtorej godziny. W jej trakcie życie kilkukrotnie balansowało na granicy, jednak dzięki determinacji i konsekwencji Krzysztofa udało się je ocalić.

Dziś, kilka dni po tym zdarzeniu Krzysztof Markiewicz spotkał się z Panem Adamem Świgulskim, Dyrektorem Finansowym i Wiceprezesem Zarządu oraz Panią Beatą Kozak, Pełnomocnik Zarządu ds. Optymalizacji Procesów HR i CSR. Podczas rozmowy relacjonował przebieg zdarzenia i dzielił się emocjami, jakie towarzyszyły mu w tamtych chwilach. Zwrócił uwagę na to, jak istotne w takich sytuacjach jest szybkie podejmowanie decyzji i zachowanie spokoju mimo ogromnego stresu.

Historia ta uświadamia, że choć w górnictwie ogromną rolę odgrywa technologia i doświadczenie, to ostatecznie o bezpieczeństwie decydują ludzie – ich solidarność, odpowiedzialność i gotowość do niesienia pomocy. Postawa Krzysztofa stanowi wzór zachowania, które zasługuje na najwyższe uznanie.

 

Zarząd Spółki PeBeKa pragnie wyrazić podziękowania Krzysztofowi za jego właściwą postawę, determinację i odwagę. Takie czyny przypominają, że bezpieczeństwo i życie ludzkie często zależą od drugiego człowieka – i że w naszej pracy nie ma nic ważniejszego niż troska o siebie nawzajem.